Alicjo,

powrót do rzeczywistości po wspaniałym pobycie w Kozienicach okazał się bardzo pracowity i bardzo i absorbujący.
Chwila wytchnienia w niedzielę, tydzień po kozienickim triathlonie, pozwolił na chwilę wspomnień.
Najważniejsze- to spotkanie ze wspaniałymi ludźmi: zarówno organizatorami ale przede wszystkim uczestnikami.
No a wśród nich nasze kochane składaki.
Z podziwem patrzyłam na zmagania zawodników w jeziorze,
na rowerach i trasie biegowej. Wśród tych herosów nasi kochani Tomasz i Patryk - z mocno bijącymi serduchami. Nasze serca drżały o ich zdrowie, i łza zakręciła się w oku gdy szczęśliwie ukończyli swój morderczy wyścig. To ogromny sukces ludzi
z przeszczepionymi narządami.
Chłopcy kolejny raz udowodnili, że przeszczep to nowe życie,
życie pełne emocji i radości.
Jestem przekonana że wyczyn Patryka i Tomasza, wielokrotnie podkreślany przez komentatora i organizatora zmagań
w Kozienicach Jerzego Górskiego - zwrócił uwagę kibiców
na problematykę transplantacji. Postawa naszych sportowców
z drugim sercem jest dowodem, że przeszczepienie jest najlepszą
i najskuteczniejszą metodą leczenia chorych z niewydolnością narządów bo pozwala nam powrócić do normalnego, dobrego życia.

Pozdrawiam serdecznie,

Anka

zapraszam do galerii zdjęć