Tadziu Żytkiewicz

26 lat żyje z drugim sercem otrzymanym w Zabrzu (5.08.1987-data przeszczepu serca).

Był 19. pacjentem, któremu prof. Religa wymienił serce.
Dziś jest najstarszym i najdłużej żyjącym po transplantacji – 26 lat.
Szczupły, w świetnej formie, uśmiechnięty ... Trudno uwierzyć, że Tadeusz Żytkiewicz z Warszawy ma 86 lat.

Jak zaczęły się sercowe problemy?
– Od zawału – mówi. Pierwszy zawał miał w wieku 44 lat. Przez 10 lat było dobrze, ale potem przeszedł drugi zawał, dwa lata później trzeci. Lekarz, który go leczył, powiedział, że jedynym ratunkiem jest przeszczep.
– Napisałem list do prof. Religi – opowiada Tadeusz Żytkiewicz.
 – Jestem nauczycielem. Mam chore serce. Proszę o pomoc – te trzy krótkie zdania to była cała treść.

Profesor odpisał: proszę przyjechać na konsultacje.

Chory pojechał do Zabrza. Po badaniach od jednego z lekarzy usłyszał, że jego serca wyleczyć się nie da.
– Zapytałem: a przeszczep? – opowiada Tadeusz Żytkiewicz.
– Tu jest bariera wieku – usłyszałem. Miał wówczas 61 lat.
– Poszedłem do drugiego budynku, bo tam był profesor Religa, wyjaśniłem, jak wygląda sytuacja, i on powiedział mi słowa, które pamiętam do dziś:
 – Nie ma bariery wieku. Jeżeli pan ma zdrowe nerki i zdrowe płuca, będziemy robić przeszczep – dodaje. Po pół roku od tej rozmowy znalazł się dawca.

Tadzieńku, życzymy zdrówka byś mógł spełniać swoje marzenia …

Ala Chachaj i Janek Statuch

http://www.crazynauka.pl/niezwykly-przeszczep-serca/