Już od dawna wiedziałam, że odwiedzimy Centrum Wspomagania Kryzysowego Dzieci i Młodzieży w Zabrzu-Helence.

Najlepszym terminem okazał się Dzień Dziecka. Przygotowaliśmy się szczególnie bo nie wiedzieliśmy czy dzieciaki będą zadowolone.

Kilka rozmów z przesympatycznym panem Dyrektorem rozwiały nasze wątpliwości i po godzinie 16-tej 28 maja wjechaliśmy na teren Centrum.

Czekali na nas w uchylonych drzwiach i ślicznymi uśmiechami zapraszali do siebie.

Ile okrzyków radości, śmiechu i nawet łez tego nie można zliczyć. Dzieci przeszczęśliwe oglądały prezenty (rolki, pluszami, lalki) przekazane przez przyjaciół z Warszawy, jabłka od państwa Borkowskich z Szymanówki koło Sandomierza. Słodycze, jak zawsze przyjechały z okolic Warszawy.

Dziewczynki ozdobiły się w kolczyki i bransoletki, a chłopcy w opaski na dłonie zajadając na przemian lizaki i jabłka.

To pierwsza ale na pewno nie ostatnia wizyta w sympatycznym ośrodku, w którym opiekun Jarek wraz z dwoma paniami pod okiem Pana Dyrektora prowadzą jeden z sześciu domów dla cudownych dzieciaków. Jest tam miłość, czystość i wiara w ludzi o wielkich sercach …

- Alicja Chachaj

 zapraszam do galerii zdjęć