TDT
AKTUALNOŚCI
Relacje PATRYKÓW z akcji w Janowie - 11 i 12.08.2012
TDT
Nasza przygoda zaczęła się od zakwaterowania w przepięknym Ośrodku Edukacji Ekologicznej tuż przy lasach janowskich. Później szybki prysznic i czas do pracy.
Żadne słowa nie oddadzą tego, co działo się w Janowie Lubelskim na „ Gryczakach” .
Nasza przygoda zaczęła się od zakwaterowania w przepięknym Ośrodku Edukacji Ekologicznej tuż przy lasach janowskich. Później szybki prysznic i czas do pracy.
Wszystkie nasze kampanie zaczynają się oczywiście od rozłożenia naszego namiotu i przygotowanie stanowiska.
Dwóch Patryków (czyli mój kolega z nowym sercem prawie 5 lat i ja, dwulatek) swoją przygodę zaczęło od przejażdżki Land-rowerem wraz z ekipą telewizyjną do rezerwatu przyrody w lasach janowskich, gdzie mogliśmy podziwiać 200-letnie drzewa, które mają „zaledwie” 5m średnicy i mierzą około 2m wysokości, ponadto mogliśmy podziwiać ogromne stawy.
Był też paintball i możliwość strzelania z wiatrówek do celu, po zabawie na polu paintballowym nadszedł czas na zwiedzanie regionalnych talentów, takich jak garncarstwo gdzie zobaczyliśmy wytwarzanie np skarbonki.
Około godz. 18 wrócili do parku na festyn, w którym nasza akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem.
Po powrocie do hotelu i krótkim odpoczynku nadszedł czas na chwile relaksu przy ognisku wraz z reporterami i dziennikarzami.
Następny dzień zaczęliśmy aktywnie bo od ściany wspinaczkowej.
Janek Statuch, Janek Machulak, Janek Gągola, Janusz Macierzanka i Ala Chachaj pojechali na drugi dzień festynu, a dwóch Patryków wsiedli do samochodu i pojechali na off road-ową jazde po lesie, następnie na park linowy gdzie mogliśmy skoczyć z 14m wieży lub zjechać po linie o dł. 220m tuż nad wodą.
Po tych wspaniałych atrakcjach wróciliśmy do parku gdzie czekał na nas obiad.
Około godziny 16 zaczęliśmy pakować nasz namiot i żegnać się.
- Patryk Koczyba
Janów Lubelski dzień pierwszy.
Zaraz po przyjeździe do Janowa przywitałem się z Jankiem, Alicją i Patrykiem.
Rozłożyliśmy nasz namiot po czyn rozpoczęliśmy kampanię na rzecz transplantologii.
Po zjedzonym obiedzie pojechaliśmy zwiedzać samochodem terenowym okolice i jeździliśmy na penibol.
Z ogromem wrażeń wróciliśmy do hotelu by po kolacji usiąść przy ognisku i podzielić się naszymi historiami.
Janów Lubelski dzień drugi.
Dzień zaczął się od śniadania, po którym poszliśmy na ściankę wspinaczką.
Później pojechaliśmy by uczestniczyć w ostrej jeździe samochodem terenowym.
Po zakończonych wojażach pojechaliśmy do parku linowego, w którym przemierzaliśmy trasy linowe.
Po parku linowym pojechaliśmy do Janowa na festyn kaszy gryczanej by uczestniczyć dalej w akcji promującej transplantologię.
Te dwa dni w Janowie Lubelskim były wspaniałe.
- Patryk Przytuła
Na wyjątkową okazję też znaleźliśmy wszyscy czas by świętować razem z Jankiem Statuchem
Jego DZIESIĄTKĘ z nowym sercem. Przy ognisku odpowiedni nastrój na wspomnienia, marzenia i
plany, jednym słowem UCZTA urodzinowa połaczona z wspaniałymi wartszatami psychologicznnymi.
I na zakończenie tych słownych relacji dodam, że akcję Fundacji bardzo dobrze odebrali mieszkańcy
Janowa i okolic oraz goście przyjezdni.
- ala chachaj