TDT

AKTUALNOŚCI

obraz

Ludzie Roku`2011 - nasi przyjaciele

TDT

Anna Dymna i Krzysztof Orzechowski otrzymali tytuł „Ludzi Roku 2011” za stworzenie i prowadzenie Krakowskiego Salonu Poezji.

Anna Dymna  - „Człowiek Roku 2011”

 

Moi Kochani, Składaki

Anna Dymna i Krzysztof Orzechowski otrzymali tytuł „Ludzi Roku 2011” za stworzenie i prowadzenie Krakowskiego Salonu Poezji.

Wręczenie nagród odbyło się 28 lutego (wtorek), w foyer Teatru im. Juliusza Słowackiego. Organizatorem plebiscytu jest „Gazeta Krakowska”.

Z wielką przyjemnością dzielę się z Wami ta miła wiadomością, że Jej Wielkie Serce jest nam tak bliskie, sama walcząc ze słabościami daje radość i uśmiech dzieciom i osobom tak często zagubionym w  świecie, w którym zaczyna dominować wyścig „szczurów”. Podczas mojej piątkowej wizyty, czyli 1 marca 2012r. przekonała mnie o konieczności budowania tych „Salonów poezji” w całej Polsce. Jej refleksję podczas odbioru statuetki czytam wielokrotnie i wierzę, że przyjedzie i „zaczaruje „jedno nasze małe spotkanie.”

  Udało nam się stworzyć takie miejsce gdzie człowiek spotyka się z człowiekiem i słowem – powiedziała Anna Dymna. – Prawdopodobnie jesteśmy jedynymi istotami we wszechświecie, które dostały coś tak pięknego jak słowo. Możemy słowem uratować czyjeś życie, komuś pomóc albo kogoś zranić… Salon Poezji jest dla mnie magicznym miejscem. Uświadamia mi, że wszyscy potrzebujemy słów, które coś nam oswajają i wyjaśniają. Nawet jeśli czasem nie znajdujemy odpowiedzi na pytania, które nas dręczą, to sam fakt, że Homer, Kochanowski czy Rilke stawiał podobne pytania uspokaja mnie….”

W piątek, 2 marca jechałem do Krakowa z gratulacjami i życzeniami  od Całej Rodziny „Składaków”, Burmistrza Miasta Sandomierza, mieszkańców tego doświadczonego Grodu, Rafała Dybowskiego i Jego podopiecznych. Ania poczekała na mnie (roboty i korki – stały element remontowanych dróg) i wzruszony mogłem przekazać  piękne dyplomy wraz z upominkami : 50 Kadłubków, pięknego słowika od dzieciaków z „TRATWY”, jabłuszek  i tradycyjnie smacznych wyrobów wędliniarskich. Chwila rozmowy  o problemach, planach i zaopatrzony z w prezencik dla Naszej Ukochanej Kamilki opuściłem  Stary Kraków.

Jeszcze raz dziękuje Tobie Aniu i  „dymnym serduszkom”   za pomoc, szczególnie w ostatnich miesiącach, która tyle radości dała naszemu malutkiemu Filipkowi z zalanego Zalesia Gorzyckiego.

- Jan Statuch

 

 

Anna Dymna do nas :

From: Anna Dymna

Sent: Friday, March 02, 2012 8:06 PM

To: Jan Statuch

Subject: Re: Człowiek Roku 2011

Kochane moje "Składaczki", Jasiu Mój Niezwykły i wszyscy wokół Ciebie!!! Tak bardzo Wam dziękuję za Waszą pamięć, za wszystkie dobre słowa jakie do mnie od Was dochodzą. Nawet chyba nie podejrzewacie jak one są dla mnie ważne, ile sprawiają mi radości, jak wiele dają mi siły. Czuję, że jesteście moimi najprawdziwszymi PRZYJACIÓŁMI, a w dodatku moimi mistrzami, wzorami, autorytetami. Kocham Was bardzo. Chciałaby mieć więcej czasu, by częściej się z Wami spotykać i razem działać. Jasieńku!!! Dziękuję Ci za Twoje wzruszające prezenty. Jesteś jak św. Mikołaj... chyba mógłby ten odwieczny dużo się od Ciebie nauczyć. Bo przyjmowanie upominków od Ciebie sprawia ogromną przyjemność i radość. Podziękuj serdecznie Panu Burmistrzowi za list i srebrną monetę. Jestem bardzo szczęśliwa, że znam takich ludzi jak Wy! Dzięki Wam świat jest jakiś jaśniejszy. Całuję Cię Jasiu bardzo mocno i tulę do dymnego serca. Ucałuj i pozdrów wszystkich.

Ania

----- Original Message -----

 

 zapraszam do galerii zdjęć