Wszystkie dzieci są nasze …

Uśmiech dziecka i radość w ich oczach jest pewnie dla

każdego dorosłego największym prezentem.

Będąc częstym gościem na oddziale kierowanym przez profesora Jacka Białkowskiego, człowieka o
 

wielkim sercu i szczerym uśmiechu, na buziach najmłodszych pacjentów widziałam smutek, a niekiedy i łzy.  

Dziś, 11 stycznia w środę kolejna wizyta u Kamilki, Żanetki i Jakubka. Jestem po raz pierwszy bacznym

obserwatorem spaceru po pierwszym i drugim piętrze przez Kamilkę.
 

Odwiedza również swoją koleżankę Żanetkę. Korzystam z tej okazji i pstrykam zdjęcia. Dołącza do dziewczynek
 

mały Jakubek, który dzisiaj kończy dwa latka. Dzieci otrzymują małe prezenty od Fundacji. Jedank Jakubek

najbardziej zainteresowany jest aparatem fotograficznym.
 

Czas biegnie więc Kamilka musi opuścić salę nr 7 bo czas wrócić na spacer bo pompa nie może długo pracować

bez prądu.
 

Kamilka, to dzielna dziewczynka o pięknym uśmiechu i przeuroczych błękitnych oczętach. Kibicuję Jej wyczynom

podczas przechadzki robiąc sesję zdjęciową. Panie rehabilitanki i Mamusia Marzenka pomagają w usuwać

przeszkody i pchać pompę.
 

Żegnam Kamilkę i Marzenkę by powrócić do Żanetki i Jakubka. Spędzam z nimi prawie godzinę.
 

Dzieci zapraszają mnie już na jutrzejszy dzień więc obiecuję, że znów wygospodaruję czas by z nimi go spędzić.
 

Życzę kolorowych snów i do jutra moje kochane DIAMENTY …

-ala chachaj

zapraszam do galerii zdjęć