TDT

AKTUALNOŚCI

obraz

Relacja Tomasza ...

TDT

XX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbył się ósmego stycznia był swego rodzaju prekursorem naszych działań w walce o ludzkie życie jakie przewidzieliśmy na rok 2012.

 

 

 

 

 

 

XX Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który  odbył się ósmego stycznia był

 

swego rodzaju prekursorem naszych działań w walce o ludzkie życie jakie przewidzieliśmy na rok 2012.
    

 

A więc zaczynamy =] Sobotniego popołudnia wspólnie z Alą i Jankiem spotykamy się w Galerii Olimp w

 

Lublinie aby wstępnie przygotować plan działania. Rekonesans galerii, wymiana kontaktów, wizytówek i

 

można powiedzieć że  wszystko „gra”.  Telefon i miła niespodzianka – w kampanie włącza się Patryk z

 

Lublińca. Jechał 8 godzin pociągiem żeby wspólnie pomagać w Finale Orkiestry.
    

 

Późnym wieczorem zajeżdżamy na plebanie Ojców Salezjanów, gdzie już czeka na nas kolacja i chwila

 

odpoczynku przed pracowitym dniem jaki czeka nas nazajutrz. Wspomnienia z kampanii w Bieszczadzkiej

 

Polanie gdzie mieliśmy okazję już trochę poznać księży na wspólnym pikniku. Podziękowania za opiekę i

 

dobre słowo, które jak najbardziej należały się księżą i tak o to uciekamy do naszych pokoi.
  

 

 

Pobudka, śniadanie i zabieramy się do pracy. O 9 przyjeżdżamy na miejsce. Rozkładamy banery, roll-upy,

 

przygotowujemy oświadczenia woli i materiały informacyjne o transplantologii. Po chwili przyłącza się do

 

nas 15 osobowa grupa uczniów wraz z Wychowawczynią z XIX Liceum w Lublinie by pomagać w tak

 

szczególnym dniu. Powoli zaczynają dołączać do nas lekarze, profesorowie – chirurdzy, kardiolodzy.

 

Dołącza Alina  ze swoimi nowymi płucami oraz Gieniu 17 lat z nowym serduszkiem. Gotowi do pracy jako

 

jedni z pierwszych ok godz. 10 zaczynamy „grać z pompą” =]
  

 

 

Ruszamy w teren rozklejając serduszka oraz rozdając oświadczenia woli wszystkim zgromadzonym

 

przed galerią Olimp. Godzinę później „wchodzimy na antenę” Opowiadamy o transplantologii o

 

„świadomym dawstwie” prosząc o wypełnianie małej karteczki ratującej ludzkie życie zwaną

 

oświadczeniem woli. Szybkiej kawy łyk i 25 osobowa ekipą przenosimy się do wewnątrz galerii gdzie

 

zaplanowano główną część występów w ramach Wielkiej Orkiestry. Z wejścia witają nas sympatyczni

 

policyjni antyterroryści wraz z robotem taktyczno-operacyjnym, który to jako jeden z wolontariuszy w

 

swym ramieniu trzyma puszkę i kwestuje na rzecz dzieci. Kawałek dalej przesympatyczni studenci

 

Uniwersytetu Medycznego w Lublinie dbają o zdrowie wszystkich zgromadzonych oferując badanie cukru,

 

cholesterolu, ciśnienia tętniczego, oferując również przeglądy stanu uzębienia czy też masaże z których

 

nie można było nie skorzystać =] Anię, przepiękną dziewczynę, która demonstrowała na mnie swoje

 

umiejętności masażystki chciałem zabrać do domu i się z nią ożenić, lecz najpierw musi skończyć ostatni

 

rok studiów =] Ale jak to mówią – co się odwlecze…. =]

 

 

Dalej każdy miał okazję spotkać się z żołnierzami, pilotami z jednostek wojskowych z całej Polski. Pokaz

 

broni, asortymentu radio-lokacyjnego, spadochronów, modeli samolotów zdalnie sterowanych. Idąc dalej

 

studenci ratownictwa medycznego demonstrowali jak powinna przebiegać pierwsza pomoc

 

poszkodowanym w wypadkach a więc resuscytacja oraz zabezpieczenie poszkodowanego do przyjazdu

 

pogotowia. Pierwszy raz mogłem skonfrontować swoją wiedze teoretyczną z praktyką reanimacji

 

niemowląt.

 

 

Przepiękne występy młodzieży z woj. Lubelskiego. Pokazy tańca, cudowna oprawa muzyczna to

 

wszystko zachęcało do pomocy dzieciom. Sam osobiście byłem beneficjentem sprzętu, który został

 

zakupiony dzięki Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy a dzięki niemu mogłem być diagnozowany

 

nowoczesnym sprzętem wysokiej klasy. Żadna osoba z zebranych nie przeszła obojętnie obok puszki.

 

Każdy w miarę możliwości chciał i pomagał tak jak tylko mógł i potrafił.
    

 

 

Wszystkim przyklejaliśmy serduszka z hasłem TAK dla transplantacji  i przybliżaliśmy tematykę

 

przeszczepiania narządów, dobrze że mieliśmy tak cudowną grupę wsparcia licealistów z Lublina bo w

 

innym przypadku po godzinie nie mógłbym już nic powiedzieć =] Przepiękny widok kilku tysięcy osób z

 

serduszkami w kolorach czerwieni i bieli z logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy oraz programu

 

Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca. Koncerty, pokazy sztucznych ogni (światełko do nieba)

 

przybliżały nas do końca tak cudownej akcji. Pożegnania z wszystkimi którzy w tym dniu byli z nami i

 

wracamy do domów. Ala wraz z Aliną 380 km, Janek 120, Patryk 420. Te odległości świadczą o tym że

 

Chcieć znaczy móc, że jesteśmy zdeterminowani do pomagania innym, do wyciągnięcia pomocnej dłoni.

    

 

Chciałbym podziękować profesorowi za zaproszenie na tak wspaniałą akcję, księżą Salezjanom za opiekę

 

i nocleg, wszystkim lekarzom, uczniom  XIX LO w Lublinie za to że byliście z nami i pomagaliście w walce

 

o ludzkie życie i zdrowie.
    

 

Oddzielnie chciałby podziękować Ali i Jankowi za zorganizowanie kampanii, Patrykowi Koczycie za trud jaki włożył

 

w przyjazd na miejsce (8 godzin jazdy w jedną stronę) Alinie za to że pomimo wizyty następnego dnia w

 

szpitalu był z nami i pomagała oraz oczywiście Gienkowi i Patrykowi Przytule za to, że poświęcił swój

 

czas w tak szczytnym celu.

 

Jesteście WIELCY !!!

 

- Tomasz Łomowski