WOŚP i Tak dla transplantacji w Lublinie 8.01.2012r.

TDT

Ogromny wysiłek widać było na piersiach uczestników (serduszko czerwone i „nasze” białe) w postaci pary serduszek.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w Lubelskiej Galerii Olimp.

Wielka pod każdym względem dla nas „składaków”, którzy tak jak wszyscy

z puszką walczyli o środki na urządzenia ratujące życie dzieci.

Dzięki zaproszeniu pana prof. Sławomira Rudzkiego, uczestniczyliśmy wraz z Jego załogą (wspaniali

chirurdzy, znajomi lekarze, administracja),wolontariuszami z XXIX Lubelskiego Liceum im. M. i J.

Kuncewiczów w promowaniu transplantacji.

Tysiące oświadczeń woli, serduszka, materiały rozeszły się ,jak „świeże bułeczki”. Ogromny wysiłek

widać było na piersiach uczestników (serduszko czerwone i „nasze” białe) w postaci pary serduszek.

Brak było czasu na posiłek.

O godzinie 19-tej zabrakło wszystkiego, musimy natychmiast drukować kolejne materiały.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję: Panu Profesorowi Sławomirowi Rudzkiemu, lekarzom,

wolontariuszom, Księżom Salezjanom z Kalinowszczyzny 3 (nocleg i gościnność), organizatorom,

szczególnie szefowi sztabu redaktorowi TVP Lublin Sebastianowi Krzesiakowi,

Firmie Woj-Mar (gorąca herbata i kawa).

Moim koleżankom i kolegom: Alince Grzeszczuk (Tomaszów Lubelski - po przeszczepie płuc),

Alicji Chachaj (przyjechała ponad 380 km z Zabrza), Patrykowi Przytule (drugie serduszko z Łopiennika),

Patrykowi Koczubie (drugie serduszko, przyjechał aż z Lublińca), Tomkowi Łomowskiemu (drugie

serduszko z Ozorkowa), Gieniowi Wójciakowi ze Spiczyna (17 lat z drugim serduszkiem),

Panu Rafałowi - właścicielowi firmy Hortus Plon za sfinansowanie naszej

akcji i wszystkim, dzięki którym ta impreza przebiegała bez zarzutu.

- Jan Statuch

Obszerne relacje dostarczą młodzi uczestnicy.