TDT
AKTUALNOŚCI
Alina z nowymi płucami razem z nami w Krasnobrodzie
TDT
Cóż, historia moja, jak chyba każdego przeszczepu, niezbyt radosna, ale zakończona dobrze. Wiem, że nie wszystkim to dane i czuję to "wyróżnienie".
Witam Pani Alicjo,
wysyłam parę słów z załącznikami na wolną chwilę;) Cóż, historia moja, jak chyba każdego przeszczepu, niezbyt radosna, ale zakończona dobrze. wiem, że nie wszystkim to dane i czuję to "wyróżnienie". Kiedy po operacji stanęłam na nogi, poczułam się w obowiązku mówienia o tym, co mnie spotkało, chociaż całe życie byłam osobą skrytą i nie lubiłam być w centrum uwagi. Wiem, że to dług nie do spłacenia, ale po takich akcjach jak w Krasnobrodzie czuję się znacznie lepiej. Należę do Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą i trochę się angażuję, jestem np. w redakcji naszego czasopisma, czasami coś napiszę. PTWM organizuje często konferencje dla chorych i ich rodzin, tam też bywamy (osoby po transplantacji) i jak w rodzinie, dzielimy się radościami i troskami. Podobnie zresztą jak w Waszym stowarzyszeniu, czuję się tę solidarność.
Mówiąc krótko, serdecznie dziękuję za zaproszenie i naprawdę bardzo się cieszę, że mogłam być tam z Wami. Trudno to opisać, ale czuję pewnego rodzaju więź z ludźmi, którzy byli prawie po "tamtej stronie". Dobrze, że jesteście i jeżeli będę mogła pomóc w jakikolwiek sposób, zawsze to zrobię.
Pozdrawiam serdecznie,
- Alina Grzeszczuk