Dni  Sandomierza - 19.06.2011r.

To już trzecia nasza kampania i realizacja programu Tak Dla Transplantacji w tym pięknym i wyjątkowo gościnnym mieście. Przyjechała cała 14-osobowa grupa składaków z Zabrza, Nysy, Warszawy (Marian 19 lat z drugim sercem i trzecią nerką). Pani dr Małgorzata Gałecka i jak zawsze pielęgniarka Ilona z Śląskiego Centrum Chorób Serca. Dzięki pomocy Pana Starosty sandomierskiego Stanisława Masternaka i załodze hoteliku AGRO z Mokoszyńskiej (kolejny raz otrzymujemy w prezencie zakwaterowanie i możliwość  spędzenia wspólnego spotkania).

Tak było i 18 czerwca w sobotę. Już o godzinie 18:00 nasz serdeczny Przyjaciel Krzysztof Szymański, właściciel Catering Kasia Dwikozy zastawił stół swojskimi specjałami i gorącym smacznym żurkiem, do tego pomidory, ogórki małosolne i czereśnie od firmy Kiljan (Jan Kiliański). Kolacja na pierwszym piętrze, potem całe spotkanie na werandzie trwało do późnych godzin. Rano śniadanko (o godzinie 6:00 problem z pieczywem szybko załatwiliśmy) i sprintem na rynek pod ratusz. Deszcz nas nie przestraszył, Janek z Alą wykorzystując swoje wieloletnie doświadczenie rozwiesili w najważniejszych miejscach banery. Później elektryka, młodzi Krzysztof i Sebastian (Gazownia Sandomierska PGNIG) postawili namiot, do którego nasi : składaki przykleili STS-u. Zrobiło się ciepło i swojsko. Turyści i Sandomierzanie ustawiali się szybko w długiej kolejce. Do  pomocy  przyjechała Joasia Dybowska  z Rafałem (Stowarzyszenie „Tratwa„ od lat współpracujące z nami na rzecz osób niepełnosprawnych). Zabrakło pasków do pomiaru cukru ale Rafał szybciutko pojechał do apteki w Galerii i po kłopocie. Pierwszy oddech po godzinie 13:30, wszyscy na obiad. Serdeczność i gościnność naszych Restauratorów zaskoczyła  nas wszystkich. Jeszcze raz dziękuję Wam za serce i wrażliwość (jedzonko wyśmienite). Jestem dumny, że kolejny raz przygarnęliście moich przyjaciół.
Dziękuję Restauracji „Pod Ciżemką”, ”Staromiejskiej”, ”Winnicy i oczywiście Pod Ratuszem. ”Wedelkowi” za mineralną i krówki sandomierskie. Wszyscy przechodzący obok naszych namiotów i korzystający z bezpłatnych pomiarów, otrzymywali serduszka, oświadczenia woli, ulotki. SŁODYCZE  BEZ OGRANICZENIA. Musiałem zrezygnować z mikrofonu ponieważ nasze kochane siostrzyczki pracowały bez wytchnienia. Punktualnie o godzinie 15:00 zakończyliśmy naszą kampanię. Pozostało tylko pakowanie i wyjazd do domu.
Dziękuję wszystkim odwiedzający nasze stoisko, znajomym kolegom, przyjaciołom. Jestem zaskoczony jabłuszkami, które kolejny raz otrzymaliśmy od rodziny Borkowskich z Szymanówki (historia ogrodnictwa sandomierskiego).

Dziękuję :

- Burmistrzowi Sandomierza za piękne albumy,

- Adamowi Koczowskiemu,

- firmie „Megawita”,

- Tomkowi za nagłośnienie.

Wszystkim za przychylność i wsparcie programu Tak Dla Transplantacji ...

- Jan Statuch, Sandomierzanin 2008 roku

zapraszam do galerii zdjęć