TDT

AKTUALNOŚCI

obraz

Odwiedziny w Warszawie i na Kresach ...

TDT

W piątek, 1 kwietnia br. po przeglądzie mojego SUWA rozpocząłem podróż-podziękowanie na „Kresach”

 

Fundacja Dzieciom - Zajechałem 28.03.2011r. do Tomka w Górze Kalwarii, krótka (3-godzinna wizyta), drobne podarunki, następnie nocleg u córki w Warszawie, która tradycyjnie przygotowała piękną biżuterię dla naszych najmłodszych „dam”. Korki warszawskie i o 10:30 melduję się przy ulicy Zamoyskiego przed siedzibą WEDLA.
Zaczęło się praktycznie 5 lat temu, ten sam Bartek, który w tamtym okresie pracował w tych znanych zakładach cukierniczych, teraz zorganizował kontakt i uśmiechnięty Arkadiusz (maratończyk) wraz ze swoim pracownikiem przekazał 70 kg słodkich niespodzianek dla naszych dzieciaków, głównie uczestników VII-ego Zjazdu w Zduńskiej Woli.
Niesamowite tempo, zdążyłem  przekazać tylko dwie grafiki z podziękowaniem jeszcze
40minut drogi do Wiązowni – siedziba WHEELERA, gdzie Andrzej Gajewski, nasz
wielki przyjaciel zapakował symboliczne akcesoria rowerowe, jako zachęta dla naszej
młodzieży do udziału w tegorocznej przygodzie do Krakowa.
Zapakowany po „sufit” późnym wieczorem wróciłem do domu.

W piątek, po przeglądzie mojego SUWA rozpocząłem podróż-podziękowanie na „Kresach”
u Danusi, Solistce Kapeli Krasnobrodzkiej, krótka wizyta-robocza u Burmistrza stolicy „ROZTOCZA”.
Staszek, stary znajomy z entuzjazmem zaprosił nas do udziału w Dniach Krasnobrodu (20-22.07.2011r).
Wierzę, że będzie dużo chętnych do rajdu rowerowego ze Zwierzyńca (18 km) nad Zalew Krasnobrodzki pod hasłem „Tak Dla Transplantacji”.

W Szkole Podstawowej w Łaszczowie zostałem mile zaskoczony –przekazano mi potężny
ładunek zakrętek plastikowych, które wierze, że mojemu rodakowi z Sandomierza ułatwią
zakup protez. Konstruktywna rozmowa z Czarkiem, Burmistrzem Łaszczowa i uroczą
panią Dyrektor. Inicjatorka tej symbolicznej zbiórki, wzruszający moment przekazania
grafiki naszego Kochanego Rysia i jak zawsze zaproszenia na Święto Kalafiora i Brokuła
w łaszczowskim parku. Dom po domu, jak w przed wigilijnej kolędzie, dziękowałem
wszystkim za wsparcie naszej corocznej wigilii w Zabrzu. Błyskawiczny przystanek
u Jadzi, Szefowej RSP HOPKIE, najlepszy producent cebuli w Polsce, smaczna rybka
w brokułach z Dorotką i Markiem Wiśniewskimi oraz wspólny załadunek (dzieci Marka Kudacha) przekazał 60000 długopisików, jabłek. Jego Kresowe Stowarzyszenie Motocyklowe
„Orzeł” na swoich stalowych rumakach będzie zabezpieczało rajd po Roztoczu.
DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ,  na każdym kroku gorąca polska gościnność.

… Na nas możesz liczyć, w czym możemy Ci pomóc. …
Przyjadę do Was z naszymi kochanymi składakami, tak jak dwa lata temu. Popatrzyłem na magazyn
i pomyślałem, że jeszcze jeden wyjazd do Warszawy – Małgosia z Markiem przygotowali nam wielkanocne czekoladowe specjały i już prosto do hotelu Biesiada Agnieszki i Kuby Klemżyńskich.

Rozpisałem się ale ciągle jestem pod wrażeniem wizyty kilkunastomiesięcznego Filipka
i Jego rodziców z zalanego Zalesia Gorzyckigo .Tą wzruszającą wizytą postanowiłem się
podzielić. Kilka godzin szykowaliśmy wspólnie wyprawkę dla całej rodzinki, tak mocno doświadczonej przez straszliwą wodę, z domu zostały tylko fundamenty.
Zapomnieliśmy o zmęczeniu, jedzeniu. Podwórko zmieniło się w „Zaczarowany Ogród”,
pełen słodyczy, zabawek, kwitnących krokusów itd.
Słoneczko, śpiew zakochanych ptaszków, pękające holenderskie białe tulipany i żywa
symboliczna nagroda za walkę o DRUGIE ŻYCIE. To ten uśmiechnięty radosny Filipek,
który  z Zabrza do domu wrócił 26 października 2010 roku.

Dziękuję wszystkim za serce, gadżety, prezenty i zaproszenia.

 

Ktoś tak pięknie powiedział, że  ”Kresy, to polska właśnie ”.

 

Jan Statuch

 

zapraszam do galerii zdjęć