WILNO - 14 12.2010r,  OSTRA BRAMA,  MSZA DZIĘKCZYNNA

(za 60-lecie Jana, w intencji darczyńców, składaków i ich rodzin, przyjaciół,

dawców, dzieci, Igora).

13.12.2010r. - godz.3,00, ciemno zamieć, śnieg, ślisko, a czeka mnie 700 km jazdy „Japończykiem”. Zmęczony, ale bardzo szczęśliwy dotarłem do Domu Kultury Polskiej w Wilnie o godz. 14,00 czasu polskiego.  Kąpiel, godzina drzemki i schodzę na dół. Próba zespołu tanecznego Wklejka,  a później miejscowego Teatru Polskiego. Przekazuję,  jak zawsze dzieciom i młodzieży troszkę słodyczy, drobne suweniry. Wzruszenie i podziw dla naszych kochanych Polaków.

14 .12.już o godz. 7,00 śniadanie,  a pół godziny później melduję się w kancelarii parafii Świętej  Teresy,  gdzie po wyszczególnieniu intencji z potwierdzeniem i opłatkami idę po schodach (nowych - usunięto stare, wytarte, w których zapisane były  losy milionów błagających o cud pielgrzymów).
Tu,  w spokoju czekam na mszę oddając się Matce Miłosierdzia. Msza trwała 45 minut. Łzy i głębokie wzruszenie, to już moja 15-ta msza. Pozdrawiam Matkę w imieniu przyjaciół, bliskich. Proszę o łaskę dla Nich,  jednocześnie dziękując za to moje drugie Życie.

Dziękuję księdzu Proboszczowi,  Janowi Kasiukiewiczowi i Piotrowi Termień , za piękną oprawę muzyczną, a wszystkim uczestnikom tej mszy za olbrzymią wrażliwość i gorliwość,  z jaką się oddali Matce : Adasia , Juliusza, mojego Marszałka Józefa i wielu znakomitych postaci zapisanych na trwałe w złożonej  historii Polski. Wracałem przez Augustów,  gdzie tradycyjnie skorzystałem z gościnnego domu Ali i Zdzicha.

15.12 wstąpiłem na obiad do naszej ukochanej Eugenii w Bielsku Podlaskim(zabrałem chleb, palcówkę, jajka itp.) by o 22,00 zameldować się w swoim domu.

- Jan Statuch

zapraszam do galerii zdjęć