TDT
AKTUALNOŚCI
Kolejna wizyta Świętego Mikołaja-12.01.2011r.
TDT
Składaki Dzieciom -Wszystkie Dzieci Są Nasze.
Ten program 2011 r zaczął się po kampanii podczas Warszawskich Targów
Sadowniczych i Warzywniczych.
7.01.2011r. pojechaliśmy po targach do naszych przyjaciół na ul. Aspekt. Czekała na nas cała Rodzinka Krysi Orłowskiej i dary, których ostatnio nie byłem w stanie zabrać (zbiórka trwa nadal). Mieliśmy okazję spotkać się z Dyrekcją Szkoły Podstawowej nr 80- zawsze uśmiechnięte i radosne, gotowe nieść pomoc potrzebującym.
Jeszcze raz dziękuję za serce i wrażliwość dzieciom, rodzicom i wspaniałym pedagogom.
12 stycznia (wtorek) z Jankiem zaopatrzeni w tradycyjne czapki Świętego Mikołaja rozpoczęliśmy wizytę u naszych dzieciaków. Radość najmłodszych, ich rodziców i ..”dziękujemy”… to częste słowa personelu kliniki. Staraliśmy się obdarować każdego , dołączając spóźnione życzenia noworoczne. Byliśmy u naszej Halinki na Oddziale Transplantacyjnym, cieszyliśmy się wraz Naszą Martą wynikami Jej kontrolnych badań. Wspólne fotografie i spotkanie z najmłodszym „składaczkiem”, któremu towarzyszyli rodzice. Drobne upominki, słodycze, owoce i po wstępnych ustaleniach ; Michał z Jankiem dowożą na ul Jagiellońską wraz z ojcem Alanka (13 stycznia-środa) kolejne wsparcie rzeczowe(odzież, żywność, słodycze, środki higieny i czystości).
Reszta przywiezionej odzieży i darów trafia do kolejnych rodzin „składaków”.
Wracając z pięknego spotkania w Kocierzy, wstąpiłem do biura STS Koło Zabrze gdzie stały skład: Renatka, Józek, Michał i Janek, kończyli wysyłkę zawiadomień o Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu Członków Koła Zabrzańskiego, które odbędzie się 15.01.2011r.
Była to tez okazja do następnej wizyty naszych pacjentów dzięki gospodarzom (pracownikom SYNGENTY)przywiozłem pełny bagażnik żywności (dzieło kuchni i cukierników pięknego ośrodka SPA w Kocierzy), owoców napoi i słodyczy. Zaskoczenie zupełne(przecież kilka dni temu byliśmy z wizytą), a dla nas satysfakcja , z możliwości dzielenia się z innymi.
Szczęśliwy i zdrowy po zapięciu przyczepki, konieczna do transportu następnych darów wróciłem w sobotę do mojego ukochanego Sandomierza …
- Jan statuch
Składaki Dzieciom -Wszystkie Dzieci Są Nasze.
Ten program 2011 r zaczął się po kampanii podczas Warszawskich Targów
Sadowniczych i Warzywniczych.
7.01.2011r. pojechaliśmy po targach do naszych przyjaciół na ul. Aspekt. Czekała na nas cała Rodzinka Krysi Orłowskiej i dary, których ostatnio nie byłem w stanie zabrać (zbiórka trwa nadal). Mieliśmy okazję spotkać się z Dyrekcją Szkoły Podstawowej nr 80- zawsze uśmiechnięte i radosne, gotowe nieść pomoc potrzebującym.
Jeszcze raz dziękuję za serce i wrażliwość dzieciom, rodzicom i wspaniałym pedagogom.
12 stycznia (wtorek) z Jankiem zaopatrzeni w tradycyjne czapki Świętego Mikołaja rozpoczęliśmy wizytę u naszych dzieciaków. Radość najmłodszych, ich rodziców i ..”dziękujemy”… to częste słowa personelu kliniki. Staraliśmy się obdarować każdego , dołączając spóźnione życzenia noworoczne. Byliśmy u naszej Halinki na Oddziale Transplantacyjnym, cieszyliśmy się wraz Naszą Martą wynikami Jej kontrolnych badań. Wspólne fotografie i spotkanie z najmłodszym „składaczkiem”, któremu towarzyszyli rodzice. Drobne upominki, słodycze, owoce i po wstępnych ustaleniach ; Michał z Jankiem dowożą na ul Jagiellońską wraz z ojcem Alanka (13 stycznia-środa) kolejne wsparcie rzeczowe(odzież, żywność, słodycze, środki higieny i czystości).
Reszta przywiezionej odzieży i darów trafia do kolejnych rodzin „składaków”.
Wracając z pięknego spotkania w Kocierzy, wstąpiłem do biura STS Koło Zabrze gdzie stały skład: Renatka, Józek, Michał i Janek, kończyli wysyłkę zawiadomień o Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu Członków Koła Zabrzańskiego, które odbędzie się 15.01.2011r.
Była to tez okazja do następnej wizyty naszych pacjentów dzięki gospodarzom (pracownikom SYNGENTY)przywiozłem pełny bagażnik żywności (dzieło kuchni i cukierników pięknego ośrodka SPA w Kocierzy), owoców napoi i słodyczy. Zaskoczenie zupełne(przecież kilka dni temu byliśmy z wizytą), a dla nas satysfakcja , z możliwości dzielenia się z innymi.
Szczęśliwy i zdrowy po zapięciu przyczepki, konieczna do transportu następnych darów wróciłem w sobotę do mojego ukochanego Sandomierza …
- Jan statuch