TDT
AKTUALNOŚCI
Dzień Dziecka w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu-3105.2010r
TDT
Tradycyjnie „SKŁADAKI DZIECIOM” przy wsparciu pracowników i kolorowej grupy z Pacanowa na cztery godziny zamieniły szpital w bajkowy dom rodzinny.
Już w niedziele 30 maja, dzięki Andrzejowi Sulęcie dowiozłem do naszego biura 200 kg świeżutkich pachnących jabłek (…”Proszę odpowiedzieć, jaka to odmiana??”... - padały często pytania - CHAMPION)z Sandomierskiego Ogrodniczego Runku Hurtowego S.A.
W niedzielę, od godziny 15,00 do 21,00 z Jankiem segregowaliśmy prezenty ; pluszami, kosmetyki, zabawki, słodycze, gumy, mentosy itp.
Tak przygotowani, w poniedziałkowy i pochmurny ranek w asyście zawsze pomocnych kolegów z Działu Technicznego naszej kliniki rozkładamy namiot, nagłośnienie, sprężarka pompuje serduszka – balony.
Muzyka dla dzieci, zapach jabłek i kosze słodyczy przyciągają pierwszych Małych gości wraz z rodzicami.
Nagle dostajemy wiadomość, że przyjeżdża samochód z hurtowni załadowany środkami czystości dla powodzian w Sandomierzu.
Piękny dar profesora Mariana Zembali i całej Jego załogi.
SANDOMIERZ DZIĘKUJE I ZAWSZE BĘDZIE PAMIĘTAŁ o naszych dzieciach.
Kilkanaście minut i BUS wraz z moim suwem załadowany po sufit.
Punktualnie o godzinie 11-tej dojeżdża Europejskie Centrum Bajek z Pacanowa, krótka lustracja miejsc gdzie będziemy spotykać się z naszymi milusińskimi, potem tylko błyskawiczna charakteryzacja w ciasnym biurze STS-u i objuczeni, raźnym krokiem udajemy się do głównego budynku.
Zupełne zaskoczenie, radość na twarzach dzieci, jak i dorosłych.
Wyciągnięte ręce i mnóstwo dla każdego coś miłego.
Każdy chce się fotografować, bajkowe postacie gawędzą z oczekującymi na badania dziećmi.
KOLOROWO-WESOŁO ...
”DZIĘKUJEMY, JEST TO PIĘKNE CO ROBICIE” padają często słowa.
Wszędzie się zatrzymujemy i tak powoli do 12,15.
Przerwa na mały obiad przygotowany przez naszą Kochaną Joasieńkę Wyciszkiewicz.
Herbatka i szybkim krokiem udajemy się do kliniki Profesora Białkowskiego.
Witani radosnym DZIEŃ DOBRY KOZIOŁKU MATOŁKU”!!! przez 2 -letniego Mateuszka z Wrocławia drzwi wszystkich sal otwarte, zapominamy o bólu, cierpieniu, wspólne fotografie, wzruszenie, bogactwo prezentów.
Niezapomniany obraz rocznego chłopczyka, który podniósł się i z uśmiechem zaczął głaskać KOZIOŁKA.
I tak powoli przechodzimy do Sali seminaryjnej, przed która wita nas Profesor Zembala zapraszając do siebie na kawę i herbatę.
Dziękując udajemy się do oczekujących dzieciaków i ich rodziców oraz personelu naszej kliniki.
Wspólne gry, malowanki, zgadywanki, piosenki i tak przez dwie godziny karmimy swoje duszyczki POLSKIMI BAJKAMI.
Dla jednych, to powrót do dzieciństwa i jak zawsze łzy, dla innych zaproszenie do odwiedzenia Pacanowa.
Jest miejsce na oficjalne podziękowanie aktorom - nie wytrzymuję, łzy udzielają się naszym uroczym bajkowym bohaterkom.
Przebrani i obdarowani wyruszają do swojego królestwa oddalonego od Zabrza 200 km.
31 maja2010 r. Bajkowy Świat w naszej klinice pozostanie na długo w pamięci .
Dziękuję,
- Jan Statuch
Tradycyjnie „SKŁADAKI DZIECIOM” przy wsparciu pracowników i kolorowej grupy z Pacanowa na cztery godziny zamieniły szpital w bajkowy dom rodzinny.
Już w niedziele 30 maja, dzięki Andrzejowi Sulęcie dowiozłem do naszego biura 200 kg świeżutkich pachnących jabłek (…”Proszę odpowiedzieć, jaka to odmiana??”... - padały często pytania - CHAMPION)z Sandomierskiego Ogrodniczego Runku Hurtowego S.A.
W niedzielę, od godziny 15,00 do 21,00 z Jankiem segregowaliśmy prezenty ; pluszami, kosmetyki, zabawki, słodycze, gumy, mentosy itp.
Tak przygotowani, w poniedziałkowy i pochmurny ranek w asyście zawsze pomocnych kolegów z Działu Technicznego naszej kliniki rozkładamy namiot, nagłośnienie, sprężarka pompuje serduszka – balony.
Muzyka dla dzieci, zapach jabłek i kosze słodyczy przyciągają pierwszych Małych gości wraz z rodzicami.
Nagle dostajemy wiadomość, że przyjeżdża samochód z hurtowni załadowany środkami czystości dla powodzian w Sandomierzu.
Piękny dar profesora Mariana Zembali i całej Jego załogi.
SANDOMIERZ DZIĘKUJE I ZAWSZE BĘDZIE PAMIĘTAŁ o naszych dzieciach.
Kilkanaście minut i BUS wraz z moim suwem załadowany po sufit.
Punktualnie o godzinie 11-tej dojeżdża Europejskie Centrum Bajek z Pacanowa, krótka lustracja miejsc gdzie będziemy spotykać się z naszymi milusińskimi, potem tylko błyskawiczna charakteryzacja w ciasnym biurze STS-u i objuczeni, raźnym krokiem udajemy się do głównego budynku.
Zupełne zaskoczenie, radość na twarzach dzieci, jak i dorosłych.
Wyciągnięte ręce i mnóstwo dla każdego coś miłego.
Każdy chce się fotografować, bajkowe postacie gawędzą z oczekującymi na badania dziećmi.
KOLOROWO-WESOŁO ...
”DZIĘKUJEMY, JEST TO PIĘKNE CO ROBICIE” padają często słowa.
Wszędzie się zatrzymujemy i tak powoli do 12,15.
Przerwa na mały obiad przygotowany przez naszą Kochaną Joasieńkę Wyciszkiewicz.
Herbatka i szybkim krokiem udajemy się do kliniki Profesora Białkowskiego.
Witani radosnym DZIEŃ DOBRY KOZIOŁKU MATOŁKU”!!! przez 2 -letniego Mateuszka z Wrocławia drzwi wszystkich sal otwarte, zapominamy o bólu, cierpieniu, wspólne fotografie, wzruszenie, bogactwo prezentów.
Niezapomniany obraz rocznego chłopczyka, który podniósł się i z uśmiechem zaczął głaskać KOZIOŁKA.
I tak powoli przechodzimy do Sali seminaryjnej, przed która wita nas Profesor Zembala zapraszając do siebie na kawę i herbatę.
Dziękując udajemy się do oczekujących dzieciaków i ich rodziców oraz personelu naszej kliniki.
Wspólne gry, malowanki, zgadywanki, piosenki i tak przez dwie godziny karmimy swoje duszyczki POLSKIMI BAJKAMI.
Dla jednych, to powrót do dzieciństwa i jak zawsze łzy, dla innych zaproszenie do odwiedzenia Pacanowa.
Jest miejsce na oficjalne podziękowanie aktorom - nie wytrzymuję, łzy udzielają się naszym uroczym bajkowym bohaterkom.
Przebrani i obdarowani wyruszają do swojego królestwa oddalonego od Zabrza 200 km.
31 maja2010 r. Bajkowy Świat w naszej klinice pozostanie na długo w pamięci .
Dziękuję,
- Jan Statuch