TDT

AKTUALNOŚCI

Odwiedziny u Żanetki - 24.11.2011r.

TDT

Jest taka kraina gdzie dzień uśmiechem się zaczyna
Kiedy stoimy tak naprzeciw siebie
Ty uśmiechasz się do mnie, a ja do Ciebie …

 

Wczoraj późnym wieczorem przygotowałam prezenty dla Żanetki.

Do wiklinowego koszyka włożyłam łosia, żabę, dres i rolki. Zaniosłam do recepcji i poprosiłam o przechowanie do dnia dzisiejszego.

Po zakończonej pracy pośpiesznie udałam się do budynku A by odwiedzić czekające na nowe serduszko.

Żanetka i Jej Mamusia przywitały mnie, jak zawsze uśmiechem. Koszyk szybko został opróżniony i każda zabawka dostała imię, jednak najbardziej zainteresowana była kolorowym pudełkiem, w którym znajdowały się jej wymarzone rolki.

Ile było radości, ile okrzyków, że wstrzymywałam ze szczęścia łzy. Dowiedziałam się, że Żanetka od lat marzyła by mieć rolki i jeździć na nich.

Marzenie się spełniło …, a to dzięki uczniom Szkoły Podstawowej nr 80 w Warszawie i wspaniałej Krystynie -nauczycielce o wielkim sercu, która uczy również dzieci miłości do drugiego człowieka.

Dres w kolorze czerwonym też był trafiony w 100% bo okazało się, że jest to ulubiony kolor naszej kochanej Żanetki.

I jak każda prawdziwa kobietka zaczęła planować jutrzejszy dzień … Mamusiu, ubiorę się w czerwony dres i założę rolki …

Do tej sielanki dołączył Maciek i Mamusia, Ania …

Wspaniała atmosfera udzieliła się również pielęgniarkom dyżurnym i zaglądały do nas by zamienić kilka słów.

Nie chciało się wyjść ale …

W moim domu czeka moja Mamusia, prasowanie i wklejenie kilku słów ze zdjęciami o tej cudownej wizycie.

Wierzę, że każdy znajdzie kilka minut by odwiedzić przeuroczą i wiecznie uśmiechniętą Żanetkę…

- Do następnej relacji

-ala chachaj

zapraszam do galerii zdjęć

Jest taka kraina gdzie dzień uśmiechem się zaczyna
Kiedy stoimy tak naprzeciw siebie
Ty uśmiechasz się do mnie, a ja do Ciebie …

 

Wczoraj późnym wieczorem przygotowałam prezenty dla Żanetki.

Do wiklinowego koszyka włożyłam łosia, żabę, dres i rolki. Zaniosłam do recepcji i poprosiłam o przechowanie do dnia dzisiejszego.

Po zakończonej pracy pośpiesznie udałam się do budynku A by odwiedzić czekające na nowe serduszko.

Żanetka i Jej Mamusia przywitały mnie, jak zawsze uśmiechem. Koszyk szybko został opróżniony i każda zabawka dostała imię, jednak najbardziej zainteresowana była kolorowym pudełkiem, w którym znajdowały się jej wymarzone rolki.

Ile było radości, ile okrzyków, że wstrzymywałam ze szczęścia łzy. Dowiedziałam się, że Żanetka od lat marzyła by mieć rolki i jeździć na nich.

Marzenie się spełniło …, a to dzięki uczniom Szkoły Podstawowej nr 80 w Warszawie i wspaniałej Krystynie -nauczycielce o wielkim sercu, która uczy również dzieci miłości do drugiego człowieka.

Dres w kolorze czerwonym też był trafiony w 100% bo okazało się, że jest to ulubiony kolor naszej kochanej Żanetki.

I jak każda prawdziwa kobietka zaczęła planować jutrzejszy dzień … Mamusiu, ubiorę się w czerwony dres i założę rolki …

Do tej sielanki dołączył Maciek i Mamusia, Ania …

Wspaniała atmosfera udzieliła się również pielęgniarkom dyżurnym i zaglądały do nas by zamienić kilka słów.

Nie chciało się wyjść ale …

W moim domu czeka moja Mamusia, prasowanie i wklejenie kilku słów ze zdjęciami o tej cudownej wizycie.

Wierzę, że każdy znajdzie kilka minut by odwiedzić przeuroczą i wiecznie uśmiechniętą Żanetkę…

- Do następnej relacji

-ala chachaj

zapraszam do galerii zdjęć