TDT
AKTUALNOŚCI
Kampania w Sławie
TDT
Popularyzacja idei transplantacji organów podczas finału XVI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sławie 21.08.2010 r.
Popularyzacja idei transplantacji organów podczas finału XVI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sławie 21.08.2010 r.
I w tym roku skorzystaliśmy z zaproszenia naszego Przyjaciela Jurka Górskiego, który organizował w Sławie, w ramach XVI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Letnich zawody triathlonowe, aby podczas ich trwania spróbować zainteresować będących tam miłośników tej dyscypliny sportu oraz wczasowiczów ideą transplantacji organów i popularyzacją oświadczeń woli.
Wybraliśmy się tam w 5 osobowym składzie Andrzej Książek z żoną Anią, Jurek Kazalski oraz ja i mój mąż Piotr.
Bez problemu dotarliśmy w piątkowy wieczór do biura Zawodów w Ośrodku Rewenton skąd eskortowani przez Jurka dotarliśmy do miejsca naszego pobytu przez następne 2 dni i jednocześnie miejsca zawodów triathlonowych Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku nad pięknym jeziorem Sławskim.
Szybko uporaliśmy się z rozpakowaniem i zakwaterowaniem, przekąsiliśmy, co nieco i udaliśmy się na spotkanie z naszym gospodarzem i jego przyjaciółmi. Jak to zwykle bywa czas szybko mijał i trzeba było przerwać „nocne Polaków rozmowy”, bo godzina już była późna, a następny dzień także miał obfitować w ciekawe wydarzenia.
W sobotni ranek obudził nas odgłos ostatnich przygotowań do zawodów oraz piękne słońce. Namiot, który przygotował dla nas Jurek czekał już na zagospodarowanie, tak, więc aby nie tracić czasu po szybkiej toalecie i wspólnym śniadanku zakasując rękawy ruszyliśmy organizować nasz punkt informacyjny.
Jako pierwsze nasze stoisko odwiedziły dzieci z zespołu tanecznego, które bardzo szybko zorientowały się, że mamy słodycze i balony.
Powoli miejsce zawodów zaczęło się wypełniać zawodnikami, sędziami oraz kibicami. Jurek, jako wytrawny uczestnik bardzo wielu kampanii na rzecz transplantacji, wyruszył w tłum przyklejając nasze serduszka i rozdając oświadczeniami woli zapraszał jednocześnie do odwiedzenia naszego stoiska. Andrzej z Anią i Piotr pozostali na miejscu, a ja starałam się to wszystko sfotografować na zimne z przyklejaniem serduszek.
Jak to zwykle bywa podczas takich akcji spotykaliśmy się z różnymi reakcjami. Raz było to współczucie z powodu tak poważnej operacji, innym razem wręcz niedowierzanie, że jesteśmy po transplantacji serca, ale zawsze na koniec można było usłyszeć słowa podziękowania za wychodzenie do ludzi z taką inicjatywą i działania na rzecz uświadamiania jak wiele istnień ludzkich może uratować decyzja o przekazaniu organów od zmarłego dawcy.
Zawody nabierały tempa, a emocje jakie towarzyszyły podczas ich trwania udzieliły się także nam i nie szczędziliśmy oklasków i okrzyków (ja chyba najgłośniej), aby dopingować zawodników
Te młode dziewczyny i chłopcy zaimponowali nam niesłychanie swoją kondycją oraz ambicją, aby osiągnąć jak najlepszy wynik. Walczyli do samego końca, często padając ze zmęczenia za linią mety. W tej trudnej dyscyplinie trzeba było najpierw przepłynąć
W tej rywalizacji zwyciężyli zawodnicy UKS Tri-Saucony Rumia Zuzanna Radkowska oraz Adam Głogowski, z którymi mieliśmy przyjemność zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie wraz z ich przesympatycznym trenerem Piotrem Netterem.
Często zaglądał do nas, aby choć na chwilkę odpocząć Jurek Górski, który na żywo relacjonował przebieg zawodów i na koniec podarował nam okolicznościowe koszulki z zawodów Grand Prix Wheeler Triatlon Tour MTB, których był współorganizatorem wspólnie m.in z firmą Wheeler i Toppoligrafia, które także bardzo wspierają nasze działania w propagowaniu transplantacji organów.
Po zawodach mogliśmy oglądać występy artystyczne młodzieży z domu Kultury w Sławie oraz zespołu, The Bootels z Łodzi, który „specjalizuje” się w muzyce Beatlesów oraz ceremonię wręczania medali zwycięzcom.
Około godz. 17.00 nastąpiło uroczyste opuszczenie flagi XVI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Letnich i przekazanie jej na ręce organizatorów przyszłorocznej Olimpiady i zakończenie zawodów.
Dla nas był to również sygnał do zakończenia aktywności. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się do naszych przyjaciół na wspólną kolację, podczas której dzieliliśmy się wrażeniami z całego dnia.
Ponieważ wieczór był wyjątkowo ciepły i dobiegająca zewsząd muzyka zachęcała do spaceru, wybraliśmy się na wycieczkę po ośrodku, a co niektórzy (czyli ja) spróbowali swoich umiejętności tanecznych.
Niedzielny poranek również powitał nas pięknym słońcem, tak, więc zaraz po śniadaniu i wypitej wspólnie z Jurkiem, jego rodziną i przyjaciółmi kawie udaliśmy się na spacer po okolicy, po której oprowadzał nas Jurek. Wycieczkę zakończyliśmy w słynącej z wyśmienitych ryb smażalni, do której na obiad zaprosił nas nasz gospodarz.
Niestety czas biegł nieubłaganie a my musieliśmy wracać do domu. Żegnając się obiecaliśmy sobie, ze, jeżeli tylko zdrowie dopisze na pewno spotkamy się ponownie za rok.
Kończąc te relację, bardzo chciałabym podziękować Jankowi Malinowskiemu za przygotowanie nam materiałów informacyjnych, gadżetów i banerów, Andrzejowi Książkowi za ich przywiezienie z Zabrza, a Jurkowi Kazalskiemu za ich odwiezienie ponownie do Zabrza. Dziękuje Wam wszystkim za wspólnie spędzony czas podczas tej akcji, za uśmiechy i zaangażowanie.
Szczególne zaś podziękowania kieruję do naszego Przyjaciela Jurka Górskiego za zaproszenie, pomoc i gościnę podczas tych 2 dni. Dzięki takim ludziom możemy czuć się potrzebni i spłacać „dług” za drugie życie.
Renata Maternik