WITAMY!

CHCIELIŚMY Z CAŁEGO SERCA PODZIĘKOWAĆ ZA CUDOWNY POBYT W SANDOMIERZU ZORGANIZOWANY PRZEZ WASZE STOWARZYSZENIE.

SZCZEGÓLNIE DZIĘKUJEMY PAŃSTWU KRYSI I JANKOWI STATUCH ZA GOŚCINĘ W ICH PIĘKNYM DOMU,

ZA MIŁY WIECZÓR PRZY OGNISKU W PIĘKNEJ BACÓWCE.

TO WIELKA RADOŚĆ BYĆ RAZEM Z WAMI, POZNAWAĆ WAS, WSPÓLNIE CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM.

BARDZO MIŁO BĘDZIEMY WSPOMINAĆ TAKŻE KONCERT W SANDOMIERZU,MIEŚCIE, W KTÓRYM BYLIŚMY PO

RAZ PIERWSZY.

ŚWIETNIE GRAŁY ORKIESTRY DĘTE.

JA (ŁUKASZ) NAWET SIĘ TROCHĘ WZRUSZYŁEM KIEDY USŁYSZAŁEM UTWÓR "MY WAY" FRANKA SINATRY.

DZIĘKI TEJ PIOSENCE UDAŁO MI SIĘ DOSTAĆ DO FINAŁU III EDYCJI FESTIWALU ZACZAROWANEJ PIOSENKI I

JĄ WŁAŚNIE MIAŁEM OKAZJĘ ZAŚPIEWAĆ NA KRAKOWSKIM RYNKU.

WSPANIALE SPĘDZILIŚMY TEN CZAS, MIMO, ŻE POGODA TROSZKĘ NIE DOPISAŁA.

ALE PRZECIEŻ NAJWAŻNIEJSZA JEST PODODA W SERCU, A TEJ NAM WSZYSTKIM NIE BRAKUJE.

POZDRAWIAMY GORĄCO JANKA I KRYSIĘ STATUCH Z RODZINĄ I PIESKIEM, JANKA MALINOWSKIEGO, ALĘ I

KRZYSIA CHACHAJ, PIELĘGNIARKI KASIĘ I ILONKĘ, MICHAŁA BERNACKIEGO I INNYCH CZŁONKÓW, A TAKZE

RZYJACIÓŁ STOWARZYSZENIA.

MAMY NADZIEJĘ, ŻE JESZCZE SIĘ SPOTKAMY!

CAŁUJEMY ŁUKASZ I OLA BARUCH

Zdjęcia dołączę jutro ...