Wczoraj,  2.06.2010r Tomek z małżonką podjechali do Milczan gdzie załadowaliśmy ponad tonę środków czystości (dar Profesora Mariana Zembali i pracowników SCCS), troszkę innych darów.

Obciążony VW-bus ledwo przedarł się przez wodę w okolicach dworca PKP w Sandomierzu.

Szczęśliwie dotarliśmy do najbardziej zalanych miejscowości.

Ucieszył nas widok generalnych porządków: straż pożarna, wojsko,  wzajemna pomoc i zrozumienie.

”POSPOLITE RUSZENIE” ...

Krajobraz STRASZNY-wzdłuż drogi : wysypiska śmieci,  cuchnąca słoma usuwana z zalanych stodół i obór, meble, błoto, maź, odór.

Mieszkańcy nie tracą wiary. Czekają na środki czystości, wiadra ,łopaty, gumowce, rękawice.

Dzieci z przedszkola w Wielowsi musza we wrześniu wrócić do zalanego budynku.

NIESTETY,  dziś 3.06. 2010r około  godziny  22,00 idzie następna fala i groźba strasznej powtórki.

EWAKUACJA !!!   CZY  WYTRZYMAJĄ  PSYCHICZNIE?

POMÓŻMY !!!

- Jan Statuch, Sandomierzanin 2008 roku