TDT
AKTUALNOŚCI
Pomoc składaków dla powodzian
TDT
Pomoc dla powodzian w Sandomierzu trwa
Pomoc dla powodzian w Sandomierzu trwa ...
Dziękuję wszystkim za telefony i deklaracje wspierania naszej akcji.
Uczestnictwo w XVII Konferencji Kardiologicznej uniemożliwiło mi przekazanie pierwszych darów (odzieży) dla poszkodowanych w Sandomierzu.
Zapakowałem słodycze i odzież od Pana Tomka z Dąbrowy Górniczej i dzieci z Warszawy.
Moja Żona Krystyna przekazała 22 maja 2010 (sobota) cały transport z Zabrza poszkodowanym powodzianom.
W niedzielę po przyjeździe do domu udałem się godz.11:00 do prawobrzeżnego zatopionego Sandomierza.
Powitał mnie ryk silników 4-ech helikopterów non stop transportujących szkło z huty, morze wody (jeden z kolegów zadzwonił „Janku u ciebie jest Amazonia”), rozpacz poszkodowanych - zamurowało mnie.
To był straszny widok.
W 1997 roku (Trześń) organizowałem pomoc i pamiętam wodę po kostki obok GS-u, dziś to jest 5 metrów.
Zapracowani ale uśmiechnięci wolontariusze rozdawali : żywność, wodę, środki czystości tuż przy zalanej drodze do Tarnobrzegu,
Zadawałem sobie pytanie, jak to będzie wyglądało po opadnięciu wody?
Po czterech godzinach i kresu wytrzymałości wróciłem do domu i po „prochach” zasnąłem.
Podtrzymywały mój optymizm telefony ”Janku, czy Cie zalało?
W czym można pomóc?”.
Za każdą formę pomocy dziękuję.
Jak zawsze Agnieszka i Kuba Klemżyńscy (nominowani do tytułu ISKRA NADZIEI 2009).
…”zorganizujemy zbiórkę w Zduńskiej Woli.”
Grzesio Gross w Rudzie Śląskiej,
Ania i Kasia w Warszawie …”Janku Ja Ci podeśle pieniążki”,
dzwoni Radek z Tarnowskich Gór od lat systematycznie wspierający naszą rodzinkę.
Rysio Szyszka z Rzeszowa,
Maciek (firma „Magra”) z Bydgoszczy,
Bogdan nasz Harlejowiec „składak” z Tarnowa itd. … dzwonią i oferują swoją pomoc …
Dziś tj. 24 maja 2010r przyjeżdża Adam Strugalski (składak 12-miesięczny, Sandomierzanin), pakujemy odzież środki czystości, znaczymy naszymi „drugimi serduszkami” i po 10-u minutach jesteśmy przy punkcie dystrybucyjnym, z którego dary trafiają bezpośrednio na amfibie.
Otwieramy bagażnik - okrzyk radości „jesteście kochani, tak nam brakowało proszków ,mydełek”, część idzie pod namiot, reszta na transporter.
Jesteśmy szczęśliwi, dziękujemy Piotrkowi i Krystynie za sfinansowanie wyżej wymienionych darów.
Prośba o jednorazowe naczynia kubki, sztućce,
Telefon Adama Strugarskiego, który też czynnie włączył się do naszej akcji 728 462 104.
Wierzę, że otrzymamy pomoc …
- Jan Statuch, Sandomierzanin 2008 roku
http://www.tvn24.pl/0,1657650,0,1,wode-w-sandomierzu-widac-nawet-z-kosmosu,wiadomosc.html
http://picasaweb.google.pl/cezarya/Sandomierz21052010#slideshow/5473748163466166722