TDT
AKTUALNOŚCI
Sandomierskie wyróżnienie pomoże idei transplantacji?
TDT
Jan Statuch Został Sandomierzaninem Roku a Małogrzata Sękul Nadzieją Sandomierza. Swoje doroczne nagrody wręczył wczoraj Klub Miłośników Sanomierza.
Jan Statuch Został Sandomierzaninem Roku a Małogrzata Sękul Nadzieją Sandomierza. Swoje doroczne nagrody wręczył wczoraj Klub Miłośników Sanomierza. Jan Statuch wyznał, że już nominacja była dla niego wielkim wyróżnieniem. Liczy, że ten tytuł pomoże idei transplantacji. Jan Statuch ma za sobą przeszczep serca, który został przeprowadzony w 2002 roku. Od tego czasu angażuje się w prace stowarzyszenia Transplantacji Serca, którego jest obecnie prezesem. Kapituła doceniła jego wielkie poświęcenie tej idei. Także na najbliższe miesiące stowarzyszenie ma wiele planów. Tytuł Nadziei Sandomierza otrzymała Małgorzta Sękul, uczennica I Liceum Ogólnokształcącego Collegium Gostomiaum. Krzysztof Zieliński, dyrektor szkoły podkreśla, że uczennica jest chlubą Collegium Gostomianum. Była to już dziewiąta edycja plebiscytu.
Materiał - leliwa.pl
Jan Serce Sandomierzaninem Roku 2008!
Nasz serdeczny przyjaciel Jasiu Statuch zwany potocznie w Polanie Janem Serce został Sandomierzaninem Roku 2008!
Szczerze cieszymy się, że znamy tak wspaniałego człowieka a jego wielki dar empatii i chęci niesienia pomocy innym stał się i naszym udziałem.
„To wyróżnienie dla całej mojej rodziny, rodziny "składaków”, czyli Stowarzyszenia Transplantacji Serca „- powiedział Jan Statuch, Sandomierzanin Roku 2008, odbierając dyplom i statuetkę.
„Tytułem Sandomierzanina Roku honorujemy tych, dla których Sandomierz nie jest tylko miejscem zamieszkania i wpisem w dowodzie osobistym, ale wartością samą w sobie; tych, którzy chcą, aby ich miasto było znane w kraju i poza jego granicami” - powiedział Andrzej Krzesimowski, prezes Klubu Miłośników Sandomierza.
Jan Statuch otrzymał statuetkę z krzemienia pasiastego, wykonaną przez Cezarego Łutowicza.
Sandomierzanin Roku 2008 jest prezesem największego w Polsce Stowarzyszenia Transplantacji Serca, działającego przy klinice w Zabrzu.
- „Jestem wzruszony, dumny i szczęśliwy. Ta nobilitacja przyszła w bardzo ważnym momencie dla mojej rodziny - rodziny "składaków”, czyli Stowarzyszenia Transplantacji, gdy potrzeba ludzi o wielkich sercach po to, aby ratować życie innych” - podkreślił Jan Statuch, odbierając wyróżnienie.
Jan Statuch otrzymał drugie serce w 2002 roku. Już cztery miesiące po operacji dołączył do stowarzyszenia. Nie szczędzi sił dla propagowania idei transplantacji narządów wewnętrznych.
- „Mam dług do spłacenia. Moim długiem jest to, aby czynić dobro wokół siebie. Postawiłem sobie za cel ratowanie życia innych, przede wszystkim dzieci„ - powiedział laureat.
Jan Statuch podkreślał, że w swojej działalności zawsze mógł liczyć na mieszkańców ziemi sandomierskiej. W tym roku wraz ze swoim stowarzyszeniem zamierza zorganizować na sandomierskim Rynku wielki charytatywny koncert, transmitowany przez ogólnopolskie media.
Planuje także i w tym roku pomóc nam w organizacji Pikniku Rodzinnego Polana 2009.
Serdecznie gratulujemy Jankowi i jesteśmy z niego naprawdę dumni. Bez wątpienia zasłużył sobie na tę nagrodę.
Karolina Smoleńska
wraz z całą redakcją
„Wśród Nas”