TDT

AKTUALNOŚCI

Wyprawa Rowerowa`2014

TDT

Ogromnym szczęściem dla mnie jest możliwość obserwowania jak wspaniale dorastają nasze dzieci i młodzież po przeszczepie.

Iść za marzeniem i znowu iść za marzeniem, i tak zawsze aż do końca.
                                                                                                      
                                                                                                                               Joseph Conrad

 

Prawda czy fałsz?.


Sądzę, że żaden z uczestników X Wyprawy Rowerowej „Składaki na Wheelerach” 

w dniach 06.06.2014 r. do 08.06.2014 r. z Zabrza do Krakowa nie ma wątpliwości,

że odpowiedź brzmieć powinna - PRAWDA!!!

Te 3 wspólnie spędzone dni, w wesołej atmosferze, pełne nieoczekiwanych

pozytywnych wrażeń, zabawnych sytuacji, wyjątkowej gościnności w miejscach,

do których nas zaproszono możemy w księdze naszych marzeń  zaliczyć

do spełnionych i zacząć zapisywać kolejne.

Mam to niebywałe szczęście, iż każda z tych wypraw była także moim udziałem

i jest to jedyny wyjątek od maksymy Josepha Conrada, bo aż tak daleko

nie sięgałam moimi marzeniami.


Dodatkowo termin X wyprawy i czas jej rozpoczęcia wypadł dokładnie dzień

po moich 9 Urodzinach z miejsca gdzie dostałam drugie życie,

czyli Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Czy nie za dużo tego szczęścia na raz?, no cóż nie da się ukryć

- kiedyś musi się skończyć, ale tak długo jak brzmią mi w uszach słowa piosenki Marka Grechuty…

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy

Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy

 

upajam się tym szczęściem i nie przestaję marzyć.

Bezcenne jest również to, że pedałując od 8 lat na moim niezawodnym

 „Wheelerze” wspólnie z składakami (nerka, serce, płuca) odkrywam kolejne

niezwykłe miejsca na naszej mapie podróży, spotykam ciągle obcych ludzi,

pełnych życzliwości i podziwu dla naszych wyczynów. Już nie próbuję tłumaczyć,

iż to żaden wyczyn, a po prostu radość z faktu, iż narodziliśmy się na nowo

i możemy się tym faktem cieszyć w taki właśnie sposób i pokazywać,

że transplantacja to nie wyrok a sposób na lepsze życie.


Ogromnym szczęściem dla mnie jest możliwość obserwowania jak wspaniale

dorastają nasze dzieci i młodzież po przeszczepie. Jeszcze niedawno Uleńka

jechała na rowerze razem z mamą siedząc w siodełku, a teraz śmiga na specjalnie

dla niej przygotowanym  „Wheelerku” i trudno za nią nadążyć, Paulinka rozkwita

jak najpiękniejszy kwiat, Chłopaki mężnieją na potęgę i tak suną na rowerach,

że weterani nie wyłączając mnie już nie próbują się z nimi ścigać i tradycyjnie

stanowią tyły tego peletonu. Na szczęście nasze grono ciągle się powiększa,

w tym roku dołączyli do nas Kasia, Justyna, Patryk oraz Ania i Janek

po przeszczepie nerki.

 

Wielką radością i podporą na trudne chwile są dla mnie: niezawodny serwis medyczny,

czyli Ilonka, Joasia, nasz niedościgniony przewodnik Krzysztof, który tak planuje trasy,

aby zawsze było tyle razy pod górkę jak i z górki. Problem tylko, że z mojej perspektywy

tego pierwszego jest jakby więcej, ale nie ma, co marudzić, nikt nie mówił, że będzie lekko.


A nawet, jeśli już wszystko tak bardzo boli to jest nasza Agusia najlepsza fizjoterapeutka,

serwis sportów wszelkich, która spojrzy prosto w oczy, dotknie, naciśnie gdzie trzeba,

pociągnie, za co trzeba, zbudzi o 6 rano na powitanie słońca, yogę i poranny rozruch

i czujesz się jak nowo narodzony.


Finał i meta rajdu na krakowskim rynku zawsze wywołuje duże emocje a wjazd

na rynek w asyście wolontariuszy pokojowego patrolu i  Fundacji „Mimo Wszystko”

sprawia, że serce bije znacznie szybciej a oczy dziwnie wilgotnieją.

 

Trudno jednak nie zauważyć, że aby to wszystko mogło mieć miejsce muszą

być jeszcze ludzie dobrej woli, niezwykle szczodrzy, o wyjątkowych sercach,

wrażliwości i empatii. Chciałabym ich wymienić i jednocześnie podziękować

za ofiarność, cierpliwość, gościnność, za poświęcony czas i wszystko,

co było ich udziałem, co sprawiło, że poczuliśmy się wyjątkowi:

 

     Firma Wheeler Polska - Andrzej Gajewski, Michał Wolak, Wojciech Rosłoniec   http://www.wheeler.pl/
    
     Firma Sport Górski - Jerzy Górski
http://www.triathlonmtb.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=...

     Firma WITAMINA – Bogdan Janota

     Firma CYMES http://www.swiezesoki.pl/

     Firma Polpharma http://www.polpharma.pl/

     Górski Potok  http://aquafutura.pl/gorski-potok-inf-19.html

I to już koniec tych moich refleksji i wspomnień, zaczynam marzyć o kolejnej

wyprawie rowerowej, życzę sobie i wszystkim moim współtowarzyszom

i miłośnikom jazdy na rowerze zdrowia i niech Dobre Anioły mocno trzymają

naszych  Przyjaciół i Sponsorów za ręce.

 

A teraz zapraszam do galerii zdjęć, sami zobaczycie jak wiele się działo.

 

 - Renata (9 lat po przeszczepie)