TDT
AKTUALNOŚCI
Mistrz z Żagania - Składak Andrzej Książek
TDT
-potem sobie odpuszczę, ale z aktywności nie zrezygnuję- dodaje. Zresztą rodzina sportowca podkreśla, że nie potrafi wysiedzieć w domu. Są przejażdżki na rowerze, prace w ogródku i doglądanie wielu spraw...Mistrz po przeszczepie serca!
Andrzej Książek z Żagania został reprezentantem Polski i medalistą Mistrzostw Europy.
Do wielkich sukcesów doszedł po przeszczepie serca, a wcześniej nie uprawiał sportu.
Historia pana Andrzeja przypomina te, które zazwyczaj widzimy w filmach. Mieszkaniec Żagania przez lata nie uprawiał sportu, zajmował się pracą i rodziną w końcu zaczął chorować. Głównym problemem okazało się serce, w końcu doszło do ciężkiego zawału-Serce tak naprawdę się „rozchorowało”.
Miałem 50 lat i za szybko było tak umrzeć, a żyć chciało się bardzo-opowiada mieszkaniec Żagania. Wtedy okazało się że ratunkiem może być przeszczep serca. Najpierw trzeba było znaleźć szpital, który dokładnie sprawdzi, czy taka operacja jest możliwa.
- Zaczął szukać kontaktów. Jeden kardiochirurg powiedział mi, że nic się nie da zrobić-opowiada Andrzej Książek.
W końcu mężczyzna trafił do Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Tam okazało się , że pomoc jest możliwa i nadzieja wróciła.
Po szczegółowych badaniach lekarze kazali spakować najpotrzebniejsze rzeczy i czekać w domu na znak. Czekać trzeba było bardzo długo, prawie rok - w końcu pojechałem - uśmiecha się mężczyzna.
Krakowski start
Operacja była o tyle nietypowa, że pan Andrzej maił już 55 lat, gdy przeszczepiano mu serce. Był 15 15 sierpnia 2007 roku.
Następnego dnia mógł już zamienić kilka zdań z rodziną. Potem przyszedł czas na powrót do domu i szukanie zajęcia dla siebie.
Z pomocą przyszedł kolega, który zaproponował udział w Mistrzostwach Polski Osób Po Transplantacji.
- Pierwsze starty to był lekki stres, ale tak naprawdę traktowałem te imprezy jak zabawę i okazje do spotkania się z kolegami i ludźmi po przeszczepie - mówi Andrzej Książek.
W zawodach startuje więcej ludzi po transplantacji nerek. Po przeszczepie serca jest ich mniej, ponieważ uważają, że nie można się wysilać.
Podczas zawodów maja przed sobą takie konkurencje jak golf, pchniecie kulą, rzut dyskiem, rzut oszczepem, dart oraz letni biathlon.
Dzięki świetnym startom w Mistrzostwach Polski pan Andrzej jako jedyny zawodnik z województwa lubuskiego zakwalifikował się
do Mistrzostw Europy, które odbywały się od 16 do 23 sierpnia w Krakowie. Startowało tam łącznie 450 zawodników.
Reprezentacja to poważna sprawa
Gdy dowiedziałem się, że dostałem się do reprezentacji to pomyślałem, że szkoda z tego nie skorzystać. Mistrzostwa Polski to dobra zabawa, ale kadra brzmi dumniej
i poważniej - uśmiecha się.
Do startu trzeba było jednak się przygotować. Z pomocą przyszła dyrekcja Zespołu Szkół Technicznych i Licealnych, z której udało się pożyczyć sprzęt, a dodatkowo przygotować się fizycznie do zawodów. Sam start był bardzo udany. A Książek wywalczył dwa brązowe medale-w darcie ( rzucanie lotkami do celu), a także w letnim biathlonie.-Jestem zadowolony, te medale są porządne i zostaną pamiątką na całe życie-opowiada i pokazuje dwa krążki wywalczone w Krakowie.
- Nigdy bym się nie spodziewał, że założę jeszcze w życiu bluzę z orzełkiem i będę reprezentował kraj. Przed przeszczepem miałem problem z tym, by przejść na dwa stopnie, a teraz coś takiego-dopowiada. Zanim doszło do operacji Pan Andrzej marzył o tym, by doczekać ślubu córki i zabaw z wnukami.
Teraz dla dwojga wnuków wywalczył dwa medale. Co dalej? W przyszłym roku odbędą się kolejne Mistrzostwa Polski, na które mieszkaniec Żagania najprawdopodobniej pojedzie.
- potem sobie odpuszczę, ale z aktywności nie zrezygnuję - dodaje.
Zresztą rodzina sportowca podkreśla, że nie potrafi wysiedzieć w domu.
Są przejażdżki na rowerze, prace w ogródku i doglądanie wielu spraw.
- Sebastian Chabiniak