Łodziakowe odwiedziny =]

    Czerwiec to przepiękny miesiąc. Przepiękny, bo to kumulacja tego, co najfajniejsze – dzień dziecka, początek lata oraz początek wakacji. Ciężko wysiedzieć w szpitalu, gdy na dworze taka aura więc żeby osłodzić troszkę tęsknotę za „wolnością” postanowiliśmy odwiedzić dzieciaków i wnieść troszkę tej energii z zewnątrz. Dzień dziecka był do tego idealny. Wspaniałe było, choć na chwile wyrwać szkrabów i ich rodziców od trosk życia codziennego. Zaopatrzeni w słodycze oraz jabłuszka przemierzaliśmy oddział po oddziele łódzkiego szpitala klinicznego nr 4. Jak zwykle uśmiech na twarzach nie niknął, bo jak może niknąć przy tak wspaniałych i dzielnych pacjentach. Wszystkie troski w tym dniu odeszły w niepamięć a w zamian królowała radość i szczęście.

    Bardzo dziękuje wszystkim tym, którzy „wzięli kredki” i przyłączyli się do malowania tego naszego małego świata. To dzięki wam ten czas zapadnie najmłodszym w pamięci na długo.

Tomek Łomowski