TDT

AKTUALNOŚCI

Święto Zmarłych

TDT

Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne - pełne zadumy i smutku. I taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy i... odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać...

Zaduszki.

Cmentarna aleja śliska od łez
szeleszczą pod nogami złote liście
ściśnięte serca i wielka nostalgia
idziemy w marszu żywych 
wiatr gwiżdże porywiście.

Mijamy groby pięknie przystrojone
pękają z hukiem rozgrzane znicze
znów idą tłumy w ten Dzień Zaduszny
smutne pochylone których nie zliczę.

Patrzę na twarze wygięte bólem
przeszklone oczy smutne twarze
i tylko las krzyży wskazuje im drogę
każdy coś niesie zmarłym w darze.

Patrzą pod nogi z opuszczoną głową
czasem im kapią słone łzy na buty
a cały cmentarz jakby dzisiaj płakał
łzy wiszą na drzewach i cały mgłą zasnuty.

Cisza wokoło jak makiem zasiał
słyszę cichy szloch nad grobem matki
niektórzy zbierają wypalone znicze
przynieśli nowe dla kochanej matki.

I tylko w powietrzu czuć zapach wosku
wokół płoną znicze ktoś ogrzewa dłonie
migają płomyki jak ludzkie oczy
i mam wrażenie ze cały cmentarz płonie.

Wciąż idą tłumy całe rodziny
dziadkowie babcie matka ojciec dzieci
całują się w smutku na przywitanie
dziś nie ma słońca dziś nie świeci.

Z żalem w sercu podnoszę głowę
i cicho w myślach do boga krzyczę
czemu to panie czemu tak szybko
nasz życie spala się jak świeca i 
wygasa jak cmentarne znicze.

Henryk Siwakowski

 

Pamiętamy o wszystkich kolegach i koleżankach SKŁADAKACH,

którzy odeszli.

 

Pozostało puste miejsce