Organizatorami wydarzenia byli Tarnogórskie Towarzystwo Triathlonowe oraz Urząd Miejski w Tarnowskich Górach.
Maraton to emocje nie tylko dla biegaczy, ale także dla zgromadzonej publiczności. Uwagę przyciągali nie tylko sportowcy startujący w wyszukanych strojach, ale także rodzice biegnący z dziećmi w wózkach, pary przekraczające metę wspólnie czy seniorzy. Jednym z nich był 71-letni Marian Kriebelt, który biega od ponad 20 lat. Na tarnogórski półmaraton przyjechał wprost z USA, gdzie mieszka już od wielu lat. Z pochodzenia jest jednak tarnogórzaninem i chętnie wraca w rodzinne strony.

Zwycięzcą półmaratonu okazał się – tak samo zresztą jak rok temu – Pavlo Veretskyi (LKB Rudnik), który pokonał dystans z czasem 1:13:26. Biegacz zapowiedział, że za rok znów przyjedzie do Tarnowskich Gór: - I też wygram! – zapewnił, śmiejąc się.

Na kobiecym podium stanęły natomiast razem Polka i Ukrainka – Dalia Delewska (MKS MOS Płomień Sosnowiec) oraz Valentyna Kiliarska (LKB Rudnik). Po godzinie dwudziestu dwóch minutach i szesnastu sekundach panie wbiegły na metę, trzymając się za ręce, chcąc okazać w ten sposób przyjaźń między narodami.

Na dystansie 10 km zwycięzcą był radny z Radzionkowa Krzysztof Banek (TourSport Running Team) z czasem 40:22. Z kobiet najszybsza okazała się tarnogórzanka Magda Skorek z czasem 47:22.

Przypomnijmy, że dzisiaj sportowcy biegli przede wszystkim, by promować ideę transplantacji. Na płycie rynku można było odebrać oświadczenie woli, które wypisane jest podstawą do pobrania narządów po naszej śmierci. Narządów ratujących życie innym. Na miejscu obecni byli wolontariusze Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu wśród, których nie brakowało osób po przeszczepach jak Justyna Wandzik i Patryk Koczyba.

Organizatorami wydarzenia było Tarnogórskie Towarzystwo Triathlonowe oraz Urząd Miejski w Tarnowskich Górach. 

Hanna Kampa